środa, 12 września 2012

Kochane zakupy


10.09.2012

Poniedziałki mamy wolne, więc można było się wyspać. Rano poszłam na neta, Marta do Lidla, a po południu wybrałyśmy się razem na mały shopping i na poznanie centrum. Postanowiłyśmy pokrążyć troszkę wokół Capitolu. Ponieważ Capitol był otwarty i to jeszcze za darmo (pas possible…), to weszłyśmy zwiedzić wnętrze. Naszym oczom ukazały się przepiękne malowidła ścienne i sufitowe w każdej, bogato zdobionej sali. Część z nich widać na zdjęciach, ale moja cudowna komórka nie daje sobie rady z innymi zdjęciami niż w dobrym, dziennym świetle, więc radzę zajrzeć do neta, jeśli chcecie zobaczyć prawdziwe piękno Capitolu.

Po Capitolu podreptałyśmy na shopping, odwiedzając najpierw bardzo posh galerię handlową, z której pochodzi zdjęcie dwóch torebek od Guess (jest z nich będzie moja, nie oprę się, niech no tylko grant przyjdzie ;D). Dlaczego, pytam się, dlaczego nie ma takich galerii w Polsce? Albo są gdzieś we wsi zwanej Warszawą? Tak pięknej bielizny u nas ze świecą szukać… Dziewczyny, jeśli chcecie kupić sobie coś naprawdę ślicznego, wybierzcie się na zakupy do Francji ;P Albo po prostu jak tu będziecie, to się wybierzcie na zakupy ;)



Po wyjściu z galerii udałyśmy się do sklepów nieco bardziej budżetowych, odpowiedników naszych h&m-ów oraz „niemarkowych” butików.  Cuś cudnego! Tu już nie oparłam się pokusie i wzbogaciłam moją szafę o nowe 3 rzeczy. Bardzo modne w tym sezonie są cętki. Jest ich wszędzie pełno, a nie powiem, żeby mi to jakoś przeszkadzało :P

Kolejne nasze kroki skierowałyśmy w poszukiwaniu „uliczki butików”, wydaje mi się, że Rue St Rome. Jak ją znalazłyśmy, postanowiłyśmy nigdzie nie wchodzić, bo za dużo rzeczy nas tam kusiło ;) Kolejną bardzo modną rzeczą w tym sezonie są sportowe buty na koturnie.  Nie wypowiadam się co o nich myślę, zwłaszcza, że któraś z Was, moje drogie, mogła już takie buty zakupić ;P Napiszę tylko, że koturn jest dość sprytnie ukryty, dlatego standardowi faceci najpewniej go nie zauważą ;) A same buty potrafią wyglądać jak np. zwykłe najki z przedłużoną cholewką, albo też być obszyte cekinami i innymi świecidełkami ułożonymi w rozmaite wzory – od Hello Kitty po flagę amerykańska… Choć chyba do Polski też już to dotarło, bo widziałam kilka przed wyjazdem tutaj, bynajmniej bez cekinów.


Link:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz